Mirucha Grucha ma dwadzieścia trzy lata, pracuje w bibliotece publicznej i mieszka w Jaworznie u przyjaciółki Agaty. Obie dziewczyny mają problemy natury sercowej: wokół Agaty ciągle kręci się grupka adoratorów, ale żaden z nich nie spełnia jej oczekiwań; Mirka natomiast odczuwa brak jakiegokolowiek narzeczonego, choć cała rodzina nieustannie dopytuje się, czy już znalazła "godnego mężczyznę". Mirka, by dociec przyczyn swoich niepowodzeń, poddaje się hipnozie, która ma ukazać jej wcześniejsze życie. Hipnotyzer przenosi Mirkę do czasów średniowiecza, gdzie o jej rękę zabiega dwóch mężczyzn. Mirka oczywiście walczy, by rodzina zechciała ją wydać za tego, którego kocha. Działania bohaterki znacząco wpływają na dzieje świata. Mirka co prawda budzi się w czasach sobie współczesnych, ale nie poznaje swojego otoczenia. Nie jest już bibliotekarką, a nauczycielką, która mieszka w Domu Nauczyciela. Nasz kraj jest Socjalistyczną Rzeczpospolitą Polską, w której królują podsłuchy, donosy, skrzynki życzliwości. Mirka odkrywa, że nigdy nie było II wojny światowej, generał Jaruzelski nie wprowadził stanu wojennego, a Lech Wałęsa nie przeskoczył bramy Stoczni Gdańskiej. Dziewczyna gorączkowo poszukuje sposobu powrotu do znanej rzeczywistości, choć w tym nowym świecie zajmują ją też flirty miłosne i swatanie przyjaciółki Agaty z odpowiednim mężczyzną. W końcu każda kobieta chce kiedyś usłyszeć z ust ukochanego pytanie: "Będziesz moja na zawsze?".
Książka "Hormon nieszczęścia" ma ciekawą konstrukcję, dzięki której akcja prowadzona jest w trzech wymiarach czasoprzestrzennych. Zaprezentowany przez autorkę świat alternatywny ukazuje, co było, gdyby... Książka napisana jest z dużą dozą humoru, bohaterów autorka obdarzyła cechami wyrazistymi. Po tę pozycję powinni sięgnąć wszyscy, którzy chcą zapomnieć o swoich troskach i zmartwieniach.